DEVKLAZI

DEVKLAZI

wtorek, 23 czerwca 2015

Work Experience-co to takiego?


Witajcie!!! Jak w tytule w tym poście znowu będzie mowa o angielskiej szkole, tylko tym razem
będzie on dotyczył moich praktyk, które odbywam od 29 czerwca do 3 lipca. Jak już pozwoliłam sobie przetłumaczyć ''work experience'' w mój logiczny i  zrozumiały sposób są to po prostu praktyki, które będą trwały tylko tydzień.

Mam nadzieję, że wytłumaczyłam  wam co i jak, teraz kwestiom jest to gdzie je odbywam, a więc będę pracowała w szkółce jeździeckiej.
Moimi obowiązkami będą; dbanie o konia, uczenie się jak o niego dbać, sprzątanie zagród, jeździectwo i oprowadzanie dzieci, itp.
W Polsce miałam już doświadczenie z końmi, ale kiedy nadarza mi się okazja pracować i uczestniczyć w ich życiu jest to bardzo ekscytujące i emocjonalne przeżycie...
A więc za tydzień w poniedziałek o godzinie ósmej rano muszę się stawić w pracy, mam łącznie dwie godziny przerwy i prace kończę o osiemnastej.
Byłam zaskoczona, że pracuje tak samo jak nie jeden dorosły, ale nie przeszkadza mi to ponieważ mogę sie bardziej przygotować do codziennej takiej tyrówki.
Czemu akurat szkółka jeździecka??
Jak jesteś moim czytelnikiem to wiesz, że kocham zwierzęta i chciałabym zostać weterynarzem w przyszłości i stąd ten wybór.

Mam taką małą prośbę do wszystkich co czytają moje wpisy, proszę o opinię czy wolicie takiego typu posty, czy może więcej o strefie beauty i mody?
Dajcie znać w komentarzach!!!

piątek, 5 czerwca 2015

Typowy dzień w angielskiej szkole.

Witaaam! :) Ostatnio myślałam nad ciekawym i innym postem niż dotychczas, więc wpadłam na pomysł, żeby opisać wam typowy dzień w mojej szkole, myślę, że wam się spodoba. :)

A więc wstaje o 7:00, ubieram się w mundurek (wygląd mundurka), maluje się itp., z domu wychodzę o 7:50, koło mojego domu czeka na mnie koleżanka i razem idziemy do szkoły.
W czasie 15-20 minut dochodzimy do szkoły, w szkole musimy być o 8:30, właśnie wtedy zaczyna się jakbym godzina wychowawcza, która trwa 30 minut. Te 30 minut jest po to aby nikt nie spóźnił się na prawdziwe zajęcia.
A więc po tych 30 minutach, zaczyna się pierwsza lekcja, np. w poniedziałek science(biologia, chemia, fizyka), trwa ona 100 minut.
Po pierwszej lekcji zaczyna się przerwa (break) trwa ona 20 minut. Zazwyczaj ja z koleżankami, jemy i przebywamy w stołówce, Czasami jak jest ciepło wychodzimy na dwór.
O 11 zaczyna się druga lekcja, matematyka, tak samo jak poprzednia trwa 100 minut.
Po drugiej lekcji jest lunch, tak samo jak na break siedzimy w stołówce, albo wychodzimy na zewnątrz. Lunch trwa 40 minut.
Po przerwie zaczyna się trzecia i ostatnia lekcja jaką jest angielski (100 minut)
Kończymy szkołę o 15:00.
Zazwyczaj wracam do domu o tej godzinie, ale czasami zdarza się mi zostać na lekcjach po szkole, tak zwanych ''Study Clubs'', trwają one 60 minut.

Jak widać angielska szkoła bardzo różni się od polskiej, ale nie jestem w stanie powiedzieć, która jest lepsza, jeżeli naprawdę musiałabym wybierać to wybrałabym angielską, ponieważ te 100 minut wcale nie jest aż tak długo jak pewnie myślicie, bo mam tylko trzy lekcje i to wcale nie trwa tak długo,
 W poniedziałki i piątki mamy te same lekcje, a w środę zamiast lekcji w środku dnia dochodzi wf, a w czwartki i wtorki mam moje wybrane opcje, czyli taniec i hiszpańsku w moim wypadku.

Myślę, że przybliżyłam wam trochę jak to jest w Anglii i jestem ciekawa czy wam się ten ''plan'' podoba, wiec zostawiajcie wasze opinie poniżej :)

Jeżeli jest ktoś tak samo jak ja z Anglii i czyta mojego bloga, prosiłabym o napisanie jak to jest w waszych szkołach może jest tak samo, czy jednak się trochę to różni??

poniedziałek, 25 maja 2015

$20 faktów o mnie-DevKlazi$

Heeeej!!! Dzisiaj taki pierwszy post tylko o mnie :) Mam nadzieje, że was nie zanudzę...Zapraszam na trochę faktów o mnie i moim życiu :D
Pierwsze 5. będzie dla tych którzy w ogóle mnie nie znają.

1. Mam 15 lat a w październiku dokładnie 14 października kończę 16.
2. Mieszkam w Wielkiej Brytanii.
3. Mam psa Huskiego, wkrótce może się nasza rodzina powiększy o nowego psa, ale na razie bez szczegółów.
4. W Anglii jestem prawie 2 lata :O (właśnie zdałam sobie z tego sprawę)
5. Moja rodzina jest w Polsce, tutaj jestem tylko z rodzicami.

6. Nie lubię kiedy ktoś patrzy na mnie kiedy jem.
7. Mam tak jakby strach przed przytyciem.
8. Stwierdzam, że jestem trochę dziwna.
9. Jestem niska (i okrągła hah).
10. Kręci mnie taniec i gimnastyka artystyczna.
11. Kocham piłkę nożną.
12. Chciałabym odwiedzić Hiszpanię i Grecję.
13. Jestem jedynaczką.
14. Chciałabym zostać weterynarzem.
15. Mega boję się przyszłości i tego, że mi nie wyjdzie.
16. Nienawidzę czytać książek.
17. Pomagam zwierzętom jak mogę.
18. Mam bzika na punkcie moich włosów.
19. Lekko rozczarowana życiem.
20. Idol; Paul Walker (cały czas w moim sercu) [*]

To tyle na razie wątpię, że ktoś się zainteresuję, ale jednak mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowania będzie, a jeżeli macie jakieś pytania, albo zależy wam na poruszeniu jakiegoś tematu na blogu, lub macie jakieś pomysły na inne wpisy, proszę was o odezwanie się do mnie.

Snapchat: szalonaklara
Email: devklazi@gmial.com
Instagram


piątek, 22 maja 2015

Jak przyozdobić pokój zdjęciami?-DIY

Ostatnio zastanawiałam się jak zrobić z mojego pokoju, taki przytulny kącik, było parę pomysłów, typu świeczki albo jakieś ramki i to pozawieszać na ścianę, chciałam też kupić fajną naklejkę na ścianę, ale pomyślałam, że ciekawie by było zrobić coś samemu i wpadłam na to aby zawiesić zdjęcia na sznurku, który potem zawiśnie na ścianie, a o to co potrzebujemy:

1, Jakiegoś sznurka, który będzie nam pasować do wystroju pokoju.
2. Klamerki, najlepsze do tego typu ozdób, są klamerki drewniane (nie konieczne ozdobne, zawsze można je pomalować na jakikolwiek kolor chcemy)
3. Zdjęcia.
4. Gwoździe.
5. Młotek, albo coś twardego, czym damy radę wbić nasze gwoździe.

Nie będę wam za dużo tłumaczyć, bo co tutaj tłumaczyć wystarczy wbić gwoździe w wyznaczone miejsca, zawiązać sznurek na nich, naciągnąć sznurek według upodobań i poprzypinać zdjęcia, a oto efekt:

Jeżeli zdecydujecie się na zrobienie tego typu ozdoby, do waszych domów przesyłajcie je na e-mail, chętnie zobaczę jak wam poszło :)
E-mail: devklazi@gmail.com
InstagramInstagram: https://instagram.com/klazi14
Snapchat: szalonaklara

czwartek, 21 maja 2015

Zostałam zhejtowana!(przez samą siebie!?)

Po tytule można powiedzieć, że znowu tak zwani ''hejterzy'' uprzykrzają mi życie, ale tak naprawdę to sama sobie to zrobiłam, ale dzięki takim komentarzom jak poniżej znów wkręciłam się w bloga i nie zamierzam odpuścić. Musze przyznać, że mi się należą jak najgorsze oszczerstwa...


Jak mogłaś zapomnieć o blogu?!
Masz bloga w dupie!
Nie jesteś warta tego bloga!
Z takimi komentarzami spotkałam się na moim blogu,
Tak naprawdę to nie do końca zapomniałam o blogu i nie mam go gdzieś, ale przyznaję, że straciłam na jakiś czas chęć prowadzenia, dodawania wpisów i martwienia się czy Wam się spodoba, czy w ogóle jest sens, no i do tego doszła jeszcze szkoła, w UK jest teraz czas GSCE, czyli mniej więcej egzaminy gimnazjalne tylko, że tutaj mamy około 10 egzaminów w przeciągu 2 tygodni. Musiałam się bardzo dużo uczyć, ale nawet to mnie nie usprawiedliwia bo nie piszę już dość długo, sama nie wiem dlaczego, jakoś tak z dnia na dzień przestałam się już tak jarać tym wszystkim i zaprzestałam dodawania wpisów, za to mam do siebie pretensje i sama sobie pytanie zadaje czy znowu jak zacznę pisać, czy mi się to nie znudzi, a może znowu zawiodę moich czytelników. Teraz myślę o tym pozytywnie i mam nadzieję, że dam radę dodawać fajne posty i to systematycznie a nie jak mi się zachcę, ale też nie chcę traktować tego jako przymus, mam nadzieję, że mnie rozumiecie i jesteście ze mną. I tak na koniec chciałabym tak po prostu PRZEPROSIĆ wszystkich których zawiodłam i za jednym razem PODZIĘKOWAĆ tym osobą, którzy pozostali (oczywiście jeżeli jeszcze tacy są). 

piątek, 3 kwietnia 2015

Zniszcz ten Dziennik.

Cześć, dzisiaj całkiem inny post, tak przeze mnie zwany 'próbny', ponieważ chciałabym wprowadzić na bloga trochę zmian, między innym chciałabym wprowadzić serie 'Zniszcz ten dziennik', ten post jest tylko informacją, abym zobaczyła czy w ogóle będą zainteresowani taką serią, zamierzam nagrywać wszystko co będę robiła w dzienniku i chciałabym stworzyć to także na YT, wiem, że tego już jest mega dużo na YouTube, ale mnie bardzo ujął ten dziennik i sama bym się chciała wkręcić w niego.

Teraz trochę zdjęć dziennika, chociaż podejrzewam, że wszyscy już wiedzą o co chodzi...







A teraz bym miała prośbę, jeżeli zechcecie to proszę o pisaniu numerków stron, które chcecie abym zrobiła pierwsze, jeżeli nie macie dziennika i nie wiecie jaka to strona, to po prostu napiszcie co trzeba tam zrobić, a ja ją odnajdę.

To tyle z tego postu, jak już wspomniałam jest to post informacyjny, ma za zadanie pokazania mi i wam czy to jest dobry pomysł, czy ma w ogóle sens...

Dlatego koniecznie napiszcie mi czy warto, a jeżeli tak to jakie strony mam zrobić pierwsze!!!!

środa, 1 kwietnia 2015

*Jak przetrwać i nie zwariować?*

W końcu do was pisze po długiej przerwie, ja wiem, że tak nie mogę bo to jest nie odpowiedzialnie itp. , ale nie miałam weny i byłam chora na dodatek i nadal jestem. Ale bądź, co bądź postanowiłam to zmienić od niedawna prowadzę taki zeszyt w którym będą pomysły na wpisy na blogu i na filmiki, będą one umieszczane regularnie, ale przewiduję, że mogą być nie kiedy opóźnienia, będę próbowała być sumienna i nie chcę już więcej zaniedbywać bloga, ani konta na YouTube.

Wrócę do tematu, dzisiaj o chorobie, o tym co wkurza nas najbardziej, ale niestety nie wiemy jak sobie z tym poradzić, mamy niby wolne, a co z tego  jak i tak umieramy prawie w łóżku i nie mamy na nic ochoty, sama przez ostatni tydzień byłam przeraźliwie chora, moje samopoczucie sięgało zenitu, poszłam do lekarza półżywa i okazało się, że mam anginę ropną, straszneee :( I jak tu przeżyć?!


Pierwszym takim głównym punktem, który ja każdym  razem robię to spanie, tak wiem bardzo banalny 'punkt', ale aby dobrze się poczuć i wyzdrowieć trzeba spać i dużo odpoczywać!!

Trzeba pamiętać o nawodnianiu się, najlepiej pić pyszną herbatkę z cytrynom, ale jest też naturalny wspomagacz, jest to miód manuka. o różnej zawartości naturalnego antybiotyku, zazwyczaj na słoiku z miodem jest napisane +5, +10, +15 itd. Oczywiście najlepszy ten z najwyższą liczbą. Zawsze mi ten miodzik pomaga i co najfajniejsze nie jest chemiczny i można wspomóc swoją odporność!

Dobre filmy, to jest mój trzeci punkt, aby przeżyć podczas choroby, jeżeli mnie jakiś film mocno zainteresuję to jestem w stanie całkiem zapomnieć o chorobie , chociaż na chwilę, każdy marzy o tym kiedy ma już dość bólu głowy, czy cieknącego kataru!

Niestety, ale na tej 'liście' nie zabraknie wszelkiego rodzaju tabletek, antybiotyków i wszystkich tych magicznych lekarstw. Nie będę się rozpisywać bo każdy ma swoje tabletki, które pomagają każdemu z osobna, ale według mnie polecić mogę na zapchany katar Sudafed, na grypę Gripex i Ferverks, na gardło płukanka woda z Amolem, na mnie to wszystko działa.

Nie może zabraknąć zapasu chusteczek przy łóżku i nie zawodnego sprzętu, w takie 'chore' dni lepiej nie wychodzić z domu, leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć!

A jak wy przechodzicie przez głupie choróbsko?  
Macie jakieś sprawdzone sposoby na szybkie wyleczenie się?

Subskrybuj mnie na YT: 

wtorek, 17 marca 2015

☼Dzien ze mna☼►Londyn

Zapraszam na DailyVlog z Londynu, liczę na to, że się spodoba :) Zbierałam się na to, aby dodawać filmik i zastanawiłam się czy w ogóle to kontynuować, ale stwierdziłam, że jedank będę robić to co kocham jeżeli Wam się spodoba dajcie koniecznie znać w komentarzach. Dziękuję za każdy komentarz i za jaką kolwiek aktywność!

czwartek, 5 marca 2015

Ciekawe miejsca w Anglii, musisz je odwiedzić!

Witajcie kochani z racji tego, że już nie długo będą wakacje chciałabym podsumować moje wycieczki, i wszelkie wyjazdy z zeszłego roku, te miejsca zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie! Jeżeli jesteście w Anglii, albo jedziecie tu na wakacje to mam nadzieje, że ułatwię Wam wybór miejsc na spędzenie czasu!  



 Thorpe Park w Londynie. Jest to przeogromny park rozrywki.                        
Macie tu poniżej parę zdjęć:


Jest to jedno z najciekawszych miejsc i na pewno najstraszniejsze w dobrym znaczeniu tego słowa, Nie mogę wam tego wszystkiego opowiedzieć bo niestarczy mi na to czasu ani miejsca na blogu :D
Jeżeli chodzi o koszty to zapłaciłam niewiele bo 25 funtów za wejście, ale nie dajmy się zwieść jeżeli chcesz pójść na wszystkie kolejki to radze dokupić za 15 funtów specjalny bilet, dzięki któremu wejdziesz szybciej. Ja w jednej kolejce czekałam ponad godzinę, ale stwierdzam, że i tak było warto.  


 Londyn, byłam tam tyle razy, ale to miejsce zawsze zachwyca mnie swoim urokiem:) Nie będę się rozpisywać na ten temat bo chyba każdy wie co to Big Ben i inne słynne londyńskie budowle itp.
Czas na zdjęcia:

                                                                                                               

                                                                   

Co mnie jeszcze zachwyciło. Zwróćcie uwagę na tę panią w prawym zdjęciu.  :)Niesamowite              


        Miasto Dover. Co prawda nie byłam w samym mieście tylko na jego obrzeżach. Pojechałam tam dla pięknego widoku, zobaczcie sami!
A dokładnie byłam na klifach z których widać przystań promów z Francji.


                                                                                                                                   


 Stonehenge, są to bardzo duże kamienie. Praktycznie naukowcy nie mają pojęcia kto je ustawił ani po co, cały czas badają o co z nimi chodzi. Przypuszczają, że może być to ołtarz w którym składano ofiary z ludzi, ponieważ znaleziono tam szczątki ludzkie. Ale dosyć strachu, niby tylko kamienie ale jak już się tam jest to czarują swoją ogromną postacią i po prostu mają to coś nie wiem jak to określić.

wtorek, 24 lutego 2015

Dieta to podstawa!! #2

Jak już zaczęłam ten temat w poprzednim poscie to pomyślałam czemu nie kontynuować tej 'seri'. Mam nadzieje, że wam się spodoba :)

A więc jak wsponiałam w poprzednim poscie (Poprzedni post klik) chodzę na siłownie, ryszam się itp. ,ale niestety to jest tylko połowa skucesu jeszcze trzeba wprowadzić zdrowe, mało tuczące posiłki.
Również podjęłam walkę ze zdrowym odżywianiem i wyeliminowanie wszystkich słodyczy i tego typu przekąsek.
 Owoce na smoothie (maliny, jeżyny czerwona i czarna pożeczka) wypiłam go odrazu po szkole, dobrze mi to zrobiło, orzeźwiający i bardzo sycący więc nie byłam głodna, aż do wieczora. Zresztą kocham wszysto co owocowe więc była to przyjemność wipić taką bombe owocową :)
 
A to już jest mój ''obiad'' jak widzicie jest to owsianka do której wkładam owoce, dzisiaj akurat jabłko, pomarańcze i śliwke :) Owsianke robię nie typowo bo ja niestety nienawidzę mleka i owsianke, która wygląda jak płatki ale to szczegół, mieszam po prostu z jogurtem natyralnym dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie :)



















To by było na tyle te ''posiłki'' mogą przydać się wam albo po prostu natchnąć was na zdrowe odżywianie się, mam nadziję, że post się spodobał , koniecznie dajcie znać w komentarzach ! :) 

wtorek, 17 lutego 2015

Czas się ruszyć!! Bądź fit razem ze mną!

Wpadłam na pomysł, aby dzisiejszy post był nieco inny, więc pomyślałam, że tym razem mogę opisać mój 'sposób' na bycie fit i skąd wziąć motywacje, jak się za to zabrać??

Osobiście z roku na rok tracę kilogramy i ciągle chce więcej, czyli mniej na wadzę, chociaż pochwalę się, że byłam dosyć puszysta jak to małe dzieci, ale potem się to rozwijało. Byłam w czwartej i tak do piątej klasy poprostu wyśmiewana, nieakceptowana, sama siebie też nieakceptowałam, nie nawidzilam mojego ciała. Ale czego mogłam się spodziewać jak piłam litrami colę, czy też potrafiłam zjeść czekoladę i jeszcze taką wiekszą jak batonika, to było straszne. 

Stwierdziłam, że nie może to tak wyglądać, postanowiłam zmienić to, było cieżko, ale dla mnie wystarczyło, że ograniczyłam te wszystkie śmieci i waga już się ruszyła, ale z biegiem czasu organizm się przyzwyczaja i wszystko znowu stało w miejscu.
Co prawda mogę się pochwalić bo akurat to jest sprawa godna do chwalenia się, lepsza niż chwaleniem się na instagramie jedzeniem w Mc lub w KFC, teraz ważę mniej niż ważyłam kiedy miałam około 12-13 lat. 

Ale jak zawsze chce się wiecej, zawsze miałam bzika na punkcie sylwetki, diet i rożnego tego typu spraw, więc postanowiłam się ruszyć, ale wiem, że w domu ćwiczyć będę tylko pierwszy tydzień i szybko się poddam, więc zebrałam pieniądze i ruszyłam podbić siłownie :) 
Także chcę całkiem wycofać słodycze i pseudo zdrowe batoniki musli (kocham te batoniki, czasami myśle, że się uzależniłam haha). Z kolei do jadłospisu chcę dodać kaszę gruczną i ryż, ale chce bazować bardziej na kaszy. Niewykluczam rownież warzyw na parze i tego typu obiadach. Chcę wypróbować różne zdrowe przepisy. Mam nadzieje, że dam radę...
Ten post rownież, jak i mnie ma was zmotywować jeżeli nie możecie się zabrać, jeżeli ja mogłam to wy też możecie!!! Jeżeli chcecie abym poradziła wam coś albo chcecie motywacje wzajemną piszcie tutaj, w komentarzach albo na email: froelicha@wp.pl 
Służę pomocą, kochane!!!
 
(Przepraszam za wulgaryzmy) hah :)

czwartek, 12 lutego 2015

Get Ready With Me|Everyday Make-Up & Outfit Idea

Hej, dzisiaj posiedziałam w końcu nad filmikiem na YouTube, połowę dnia nagrywałam, drugą połowę montowałam, staram się podchodzić do wszystkiego co robię profesjonalnie, więc faktycznie trochę mi to zajęło, nie wiedziałam, że aż takie jest to czasochłonne, ale według mnie efekt jest zadowalający, chociaż widzę, gdzie mogłabym to dodać, albo to całkowicie usunąć. 

Ale w końcu mój własny, wymarzony Get Ready With Me. Ciesze się, że w końcu się odważyłam, ruszyłam dupę i nagrałam to. Co ja będę Wam zanudzać, sami oceńcie czy się nadaje czy tylko mi się tak wydaję, a tak naprawdę lepiej dla mnie, abym nie nagrywała... 



Bardzo mi zależy nad komentowaniem pod filmikiem na YouTube, dziękuję za wszystkie komentarze, to bardzo i to bardzo motywuje :)

sobota, 7 lutego 2015

Imprezowy look~ outfit&make-up

Hej :) Dzisiaj trochę inny wygląd niż co dzień, każda z nas chce inaczej wyglądać, nie zwyczajnie i przy tym się aż tak nie napracować :) Oto jest mój pomysł na jeden wieczór czy sobotni, czy piątkowy, ponieważ nie jest to makijaż za bardzo wyzywający, ale też nie jest na co dzień. Myślę, że do mnie pasuję, sami oceńcie... :)



Na oczy nałożyłam cienie z Naked2 i eyeliner, brwi podkreśliłam także cieniem z Naked2





Na całą twarz oczywiście nałożyłam podkład, bronzer i rozświetlacz, na całość nałożyłam puder, aby wszystko się trzymało :)
Włosy trochę podkręciłam lokówką, aby wyglądały 'inaczej' niż zawsze.

Jeżeli chodzi o strój to jest sukienka z NEXT, kardigan z H&M, buty z Primark.
Zegarek z Style.com 
















Co myślicie o takim wyglądzie? Wyszlibyście tak na urodziny koleżanki, bądź na jakąś imprezę ?

sobota, 31 stycznia 2015

Keratynowe prostowanie włosów/Opinia


Hej!!! Dzisiaj o kreatynie, o zabiegach które oferują przeróżne salony fryzjerskie, ale coraz popularniejszą opcją jest wykonanie tego w domu. Podobnie było za mną, zamówiłam Kreatynę 'Encanto' z Ebay. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się 'złotych gór', ale zaskoczyło mnie działanie tego produktu.

Pierwszymi krokami było umyć włosy dołączonym do zamówienia szamponem (w zamówieniu były 3 buteleczki).

Potem nałożyć na suche włosy zawartość drugiej butelki, pozostawić produkt na włosach i wyprostować.

Zmyć wcześniejszą warstwę.

Ponownie wysuszyć.

I znowu umyć włosy resztką szampony z pierwszej buteleczki.

Potem znowu wysuszyć i po wysuszeniu nałożyć zawartość trzeciej butelki (była to odżywka) na całe włosy, pozostawić na włosach do wyschnięcia i bez spłukiwania.

Zostało mi z buteleczki (600 ml) na jeszcze jedno mycie szamponem (1-wsza butelka) i zostało mi jeszcze trochę tej odżywki, niestety z drugiej butelki nic mi nie zostało i zawartość niej prawie nie starczyło mi na całe włosy i dodatkowo źle rozprowadzało się ją na włosach.

Ale mimo to byłam bardzo zadowolona z produktu, jak zobaczycie poniżej był identyczny efekt jak na zdjęciu, więc nie mam czego żałować i efekt utrzymał się do 2 miesięcy.
Ponieważ ja codziennie prostowałam włosy, było to dla mnie ogromne ułatwienie, polecam wszystkim co moją zniszczone, suche i kręcone włosy, które chcą zmienić na proste bez zbędnego prostowania.
Co prawda jest to trochę kosztowne i jest z tym trochę zabawy, ale ja wole wydać pieniądze jednorazowo i mięć spokój, budzić się do szkoły 40 minut później i oczywiście nie niszczyć włosów codziennym prostowaniem.


Są dwa lub trzy rodzaje kreatyn ja osobiście znam te dwie poniżej;
osobiście polecam 'Encanto'.







Chcielibyście się dowiedzieć jak dbam o włosy? Czy farbuję lub czy wolę naturalne?
Piszcie w komentarzach :)
(Jest u was snieg? hahah )

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Jestem na YouTube!!!!

Heeeej, ogłaszam, iż jestem na YT była to spontaniczna decyzja, w której i tak nie jestem pewna tego czy chce nagrywać, ale postanowiłam spróbować. Sami oceńcie jak mi to wychodzi i czy się nadaję do tego, z góry wybaczcie jeżeli coś nie jasno mówię na filmiku, albo nie zrozumiecie jest to za sprawą tremy itp. Zresztą sami zobaczcie i oceńcie....:)


Dodam, że jest to Language Challenge z moją koleżanką włoszką. A także nie jest to perfekcyjna przeróbka bo powiem, że nie mam doświadczenia, ale mam nadzieje, iż Wam się spodoba :)


czwartek, 22 stycznia 2015

Top 3 miejsca na tatuaże

Hejka :), dzisiaj całkiem inny post, chociaż niedawno były posty na temat piercingu. Więc stwierdziłam, ze mogę zrobić post o podobnej tematyce. Powiem szczerze, ze nie widziałam jeszcze takiego postu. Poniżej będą moje pseudo tatuaże, które rysowałam sobie, aby wam jeszcze bardziej przybliżyć, gdzie według mnie są najlepsze miejsca na male i ważne, bądź takie, które chcesz zrobić tak porostu bo ci się podoba :)Z góry przepraszam za mój ''talent'', ale dzięki temu zobaczycie o co mi chodzi! Zapraszam!


Ten tatuaż, może nie podobać się niektórym, ale dla mnie jest słodki i bardzo mi się podoba, niby prosty, ale ma coś w sobie :) 

Ten z kolei może reprezentować coś specjalnego, bądź po prostu można go zrobić od tak, nigdy nie będzie za widoczny, ale tez nie będzie niezauważalny, 2w1 :)


 
Drugi jest na lewym nadgarstku, ja w przyszłości planuje na pewno zrobić jaskółki, reprezentują one wolność, ale są też bardzo ładne, nadgarstek jest jednym najpopularniejszym miejscem dla kobiet, które robią tatuaże :)
 Jednakże ten nadgarstek jest trzecim miejscem, chociaż rownież mógłby być drugim bo w sumie się nic nie różni od poprzedniego, ale jednak jest to prawy nadgarstek, tatuaż jest dość podobny do tatuaża Banshee, ale ja (jeżeli bym się zdecydowała na taki) dodałabym napis husky, jak wiecie jest to moja pasja :) a jak nie wiecie to zapraszam tutaj: klik !
A wy chcecie tatuaże?    Boicie się tego?  Co myślicie na ich temat?

wtorek, 20 stycznia 2015

Ból i strach- kolczyk w języku.

Hejka, dzisiaj pomyślałam, że wgłębię się w historię gojenia, itp., podczas przebijania i cyklu gojenia się kolczyka.

Więc po pierwsze, przed przebiciem bardzo i to bardzo się stresowałam, ale byłam zdeterminowana i to trochę zasłaniało mój strach. 
W trakcie przebijania nie bolało aż tak, ale kiedy igła była jakby w połowie, natchnęła się na "błonkę" którą było ciężko przebić. Koleżanka musiała dosyć mocno  napierać na igłę, to była jedyna sytuacja w której tak bardzo bolało przebijanie.
Poleciała mi krew co prawda, ale nie było źle, schody zaczęły się dopiero wtedy kiedy to wszystko zaczęło się goić. Pulsował mi język, napuchł, cały był czerwony, gorący i ciągle krwawił. Jedyne co jadłam to były lody. :( Podczas lekkiego szturchnięcia, lub podczas przełykania ból był niesamowity, a nie daj boże, kiedy mówiłam i zahaczyłam o zęby, ból nie do opisania...
Na początku strasznie mi kolczyk przeszkadzał w jedzeniu, mówieniu i co jakiś czas odkręcały mi się kulki z góry i dołu to było strasznie niekomfortowe, nawet kiedyś połknęłam kulkę..., ale co się dziwić jak w jamie ustnej masz wielkie coś, które jest przebite na wylot :)
Powoli, powoli zaczęłam się przyzwyczajać i jakoś zapomniałam o nim i teraz jest wszystko w porządku, żadnych powikłań i innych skutków  ubocznych:) 

Mam nadzieje, że rozwiązałam wasze wątpliwości o moim kolczyku, bo pod moim poprzednim postem (poprzedni post) było trochę pytań na ten temat. Dzięki za wszelkie wasze komentarze i zapraszam do śledzenia moich wpisów :) trzymajcie się cieplutko !

czwartek, 15 stycznia 2015

Mam kolczyk w...

Hejka kochane mordki, przepraszam Was bardzo, że tak długo mnie nie było, ale sami rozumiecie szkoła nauka i inne problemy, ale nadrobię to... :)

Tytuł wydaje się dziwny i dwuznaczny, tak wiem pomyśleliście o tym teraz, ale nie o to tu chodzi :D
Więc ponad rok temu przebiłam sobie język, przebiła mi go przyjaciółka, co prawda nie było to mądre, ale przedtem bardzo dużo czytałyśmy i oglądałyśmy jak nie pozostawić żadnego błędu, który mógłby być niebezpieczny dla moich kubków smakowych, pomimo tego moja przyjaciółka chciała zostać piercerką, więc byłam jej królikiem doświadczalnym :)

Wszystko odbyło się poprawnie, żadnych powikłań, perfekcyjna robota.
Czemu to zrobiłam?
Historia jest tego krótka, po prostu chciałam być inna, bardzo podobał mi się ''inny wygląd'', miałam rok przemyśleń na ten temat aż w końcu się zdecydowałam.




Co myślicie o kolczykach, chcielibyście mieć???
Zapraszam do komentowania i przede wszystkim dziękuję !!!
Macie pomysły na nowe ciekawe posty?

poniedziałek, 12 stycznia 2015

I have obsession...- Iphone case collection

Witaaam!! Dzisiaj przychodzę z bardzo lekkim i krótkim postem ,ale przyznam, że mimo to, jestem podekscytowana, że Wam je pokazuję, mam nadzieje, iż będzie to przyjemny post dla Was :)Zapraszam!
Powyżej macie moją kolekcje, nie jest ona duża, ale przede mną jeszcze dużo zakupów :)
Jak już wspomniałam w tytule mam 'małą' obsesje...



 Kocham wszystko co jest związane z Batmanem i Supermenem, więc musiałam kupić chociaż jeden, który nawiązuję do Komiksów i moich ulubionych filmów :)
Ten słodki królik bądź zając (nigdy nie umiem odróżnić),
przyszedł do mnie wczoraj, jest jednym z moich
ulubionych :)
 (Na pierwszym zdjęciu jest tył tej obudowy)

     Z kolei tego case kupiłam jeszcze w                      Polsce :)
           Też go bardzo lubię :)





Jestem ciekawa co wy myślicie o tych obudowach... :) Która z nich jest najładniejsza? Którą lubisz najbardziej? Czekam na wasze opinie :)