Hej, dzisiaj chciałabym do was przyjść z całkiem innym postem niż dotychczas, ale mam nadzieje, że was zainteresuje.
Jak i wszyscy miałam i mam marzenia, niektóre się spełniły, na niektóre jeszcze muszę poczekać, a niejedne wydaja się nie osiągalne...
Moim pierwszym głównym marzeniem w wieku 10 lat było dostać psa. Zapewne wielu miało lub ma takie marzenie. Moje marzenie się spełniło i nie żałuję, bo pies jest moim przyjacielem na którego zawsze mogę liczyć. A po za tym było mi bardzo ciężko kiedy wyprowadzałam się z polski i pierwszą myślą była myśl o oddaniu psa, rzecz jasna, że w najlepsze ręce, ale ja nie mogłam się z tym pogodzić, im bliżej wyjazdu tym gorzej płakałam i nie było mowy o oddaniu psa, w końcu rodzice zobaczyli jak mi bardzo zależy i nie traktuje psa jak zabawkę. stwierdzili ze nie możemy porzucić psa jak wszyscy inni. Rodzice wyjechali, a ja zostałam sama z babcia, a niestety z babcią nie miałam dobrego kontaktu, a z rodzicami byłam bardzo związana, było mi bardzo ciężko... I w tych chwilach bardzo pomocny był mój przyjaciel - pies. Dla niektórych to tylko nie myślący pchlarz, a dla mnie w tym okresie był jedynym zaufanym przyjacielem...
Jak i wszyscy miałam i mam marzenia, niektóre się spełniły, na niektóre jeszcze muszę poczekać, a niejedne wydaja się nie osiągalne...
Moim pierwszym głównym marzeniem w wieku 10 lat było dostać psa. Zapewne wielu miało lub ma takie marzenie. Moje marzenie się spełniło i nie żałuję, bo pies jest moim przyjacielem na którego zawsze mogę liczyć. A po za tym było mi bardzo ciężko kiedy wyprowadzałam się z polski i pierwszą myślą była myśl o oddaniu psa, rzecz jasna, że w najlepsze ręce, ale ja nie mogłam się z tym pogodzić, im bliżej wyjazdu tym gorzej płakałam i nie było mowy o oddaniu psa, w końcu rodzice zobaczyli jak mi bardzo zależy i nie traktuje psa jak zabawkę. stwierdzili ze nie możemy porzucić psa jak wszyscy inni. Rodzice wyjechali, a ja zostałam sama z babcia, a niestety z babcią nie miałam dobrego kontaktu, a z rodzicami byłam bardzo związana, było mi bardzo ciężko... I w tych chwilach bardzo pomocny był mój przyjaciel - pies. Dla niektórych to tylko nie myślący pchlarz, a dla mnie w tym okresie był jedynym zaufanym przyjacielem...
Drugim marzeniem był wyjazd do Anglii i ono też się spełniło, kiedyś zazdrościłam dziewczyną, które są za granica, które mówią biegle i po polski i w innym języku (z tym językiem to muszę jeszcze popracować, ale jestem na bardzo dobrej drodze)
Na początku jak przyjechałam do całkiem nieznanego miejsca, byłam przerażona, nie wiedziałam co się dzieje, ale z czasem wszystko się układa, grunt to myśleć pozytywnie :)
Zdjęcia poniżej przedstawiają jak byłam w niebo wzięta, kiedy wchodziłam do sklepu, buzia mi się nie zamykała i pomyśleć, że to tylko sklepy. :)
Trzecim marzeniem, głównym marzeniem jest, aby osiągnąć w przyszłości to co planuje już teraz, a bardzo chce być weterynarzem, praktycznie każdy w dzieciństwie o tym marzył, ale mi te marzenia zostały do dzisiaj i nawet rodzice powiedzieli, że widzą we mnie potencjał zawsze jeżeli mojemu psu coś było to zazwyczaj poradziłam sobie z tym, aby mu pomóc. Mam taką nadzieje, że rozwinie się moja ''świetlana przyszłość'' mam już nawet namiary na collage. Jak już mówiłam grunt to dążyć ponad wszystko do celu z uśmiechem na twarzy...
Jeszcze takim małym marzenie,jest być fit, ale z tym to różnie. Chociaż w całym życiu udało mi się schudnąć około 15 kg z czego jestem dumna, ale zawsze chce się więcej i więcej, trzeba uważać,
aby nie przesadzić....
Jakie są wasze marzenia? A może już się jakieś spełniły ? Powodzenia w spełnianiu ich...! ''Nigdy nie przestawaj marzeń''
Trzymajcie się cieplutko! :)
Masz pięknego psa. c:
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziękuję !!
UsuńHej Klaudia! Znamy się ze szkoły w Polsce, chciałam Ci napisać, że ten blog jest świetny, na pewno będzie jednym z moich ulubionych :) Ciekawe posty, świetnie piszesz! A piesek jak zwykle prześliczny i okropnie fotogeniczny :D
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz pogadać to pisz a także jestem ciekawa kim jesteś... Dziękuję za miłe słowa!
UsuńTakie komentarze popychaj mnie do przodu:) Więc biorę się do pracy!
Piękny pies. :) Jak to teraz z nim jest? Jest teraz z Tobą a Anglii?
OdpowiedzUsuńBardzo Ci zazdroszczę wyjazdu do Anglii, to też jest moje małe marzenie, aczkolwiek bardziej myślę o US. :)
Mam dużo marzeń, w tym również pies, którego zamierzam zaadoptować, gdy tylko skończę 18 lat, koń i poznanie prawdziwej miłości o jakiej się zawsze marzyło, gdy było się małą dziewczynką.
Pozdrawiam Cię ciepło, powodzenia w spełnianiu marzeń!
http://artystapotrzebny.blogspot.com/
tak jest ze mną :) jeżeli chcieli byście się dowiedzieć jak to zrobić żeby pies przejechał granice i jak to wygląda to piszcie :)
UsuńŻyczę tobie, aby twoje marzenia się spełniły, powodzenia :)
Przepiękny piesek, to moja ulubiona rasa :)
OdpowiedzUsuńAhh jak Ci zazdroszczę pobytu w Anglii. Zawsze chciałam zwiedzić Londyn.
http://joanna-szwed.blogspot.com/
Dziękuję !! Kocham Husky !
UsuńMoim marzeniem też jest zostać weterynarzem.
OdpowiedzUsuńZaobserwowalam
paris2607.blogspot.com
Jesteśmy podobne :)
UsuńŚWIETNY POST! OBSERWUJĘ I LICZĘ NA TO SAMO! :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do "Liebster Blog Award" , mój blog: http://nataliatomlinson.blogspot.com/
Dziękuję!! Przejże na pewno twój blog!
UsuńMarzenia się spełniają, ciesze się, że i tobie :)
OdpowiedzUsuńMoim jest uciec od obecnego stanu rzeczy :) I również czekam na zwierzątko,z myślą, iż stanie się moim przyjacielem.
http://amor-tollit-timorem.blogspot.com/
Mam nadzieję, że twoje jak najszybciej się spełnią !! Pozdrawiam
UsuńDrugie zdjęcie mistrzowskie :D
OdpowiedzUsuńzwyklyblog-zwyklejdziewczyny.blogspot.com
też tak uważam!! Dzięki!
UsuńPiesek jest cudowny, <3 Uwielbiam psy i też miałam takie marzenie, :) Spełniło się i mój pis to też mój przyjaciel. :) Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!! Pozdrów psa!
UsuńOne Direction <3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby wszystkie twoje marzenia udało ci się spełnić ! :)
Świetne zdjęcia <3
Co powiesz na wspólną obserwację ? :)
Mój blog ♥Zapraszam♥
Widzę, że fanka :) Dzięki!!
UsuńJa nie pragnę wiele. Masz fajne marzenia, weterynarz to świetny zawód nie ze względu na pieniądze ale ze względu na niesienie pomocy i więź ze zwierzętami. :)
OdpowiedzUsuńA język na pewno doszlifujesz.
Pozdrawiam ;*
http://wikkistyl.blogspot.com/
Dokładnie mi chodzi tylko o pomoc, nawet jakbym miała, pomagać za nic, albo za małe pieniądze. To i tak by się do dla mnie liczyło!! Dziękuję !!
UsuńMogłabyś więcej dodawać zdjęć/postów o twoim życiu w UK ?
OdpowiedzUsuńproszę, <3
Na pewno tak zrobię ! Dziękuję !!
OdpowiedzUsuń